Rate this post

Jackson przyszywa swoje naszywki do kamizelki, gdy ktoś głośno puka do drzwi?Jax wyciąga broń i idzie otworzyć?w drzwiach stoi Clay i przeprasza za tak późną wizytę?mały Abel płacze, Tara chce się nim zająć, ale Jax oddaje jej broń, klepie ojczyma po ramieniu i zabiera go do swojego syna?bierze dzieciaka z łóżeczka i oddaje w ręce ojczyma, który siada na fotelu?długo patrzą na siebie a potem Clay przeprasza pierwszy?Jax rewanżuje mu się przeprosinami?prezydent mówi, że nie poradzi sobie bez swego wiceprezydenta, bo odwet musi być przemyślany?Jax odpowiada, że nigdzie się nie wybiera, a na następne pytanie jak chce to rozwiązać oznajmia całkiem spokojnie, że zabiją ich wszystkich? Nazajutrz wszyscy spotykają się w klubie?chłopaki zauważają, że pomimo ponurych min Jax ma z powrotem naszywki na swojej kamizelce?wszyscy są z tego powodu bardzo zadowoleni?Clay opowiada im, co się przytrafiło Gemmie?powstał jeden wielki raban i chęć natychmiastowego odwetu?Clay ich uciszył jednym głośnym ?nie?, a potem oddał głos wiceprezydentowi?Jax spokojnie wyłożył im, że nie mogą się wychylać?ciążą na nich zarzuty, federalni są w mieście?niech coś nie wypali to nici z odwetu, bo wylądują w pudle?trzeba postępować tak jak oni: znaleźć ich słaby punkt i to wykorzystać, dlatego nikt nie ma robić nic na własną rękę?